"Zadziwia, że ojciec nie wypytuje marnotrawnego syna o przeszłość. Nie interesuje go, co syn robił, gdzie się szwendał i w jaki sposób wszystko przepuścił. Kieruje się łagodnością i wie, że w sumie przeszłość syna to bolesna sprawa. Najważniejsze jest to, że syn wrócił. Tylko to się teraz liczy. Przeszłość zostaje oczyszczona, bo syn stoi przed ojcem. Nie ma wyroku ani kary. Nie ma pokuty, ani konieczności odpracowania utraconego majątku."
ks. Dariusz Piórkowski SJ, http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/zycie-i-wiara/art,911,czy-chcesz-byc-ojcem.html
Fot. dk. Adrian Szafranek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz