czwartek, 23 stycznia 2014

Świętość

"Jak kiedyś zostanę świętym, to właśnie takim od ufności, nie mam nic w sobie, czego On by już wcześniej tam nie złożył, a i ta garstka talentów to raczej jakieś dość dziwaczne i całkiem nieużyteczne umiejętności, czasami aż się uśmiecham i mówię: „ale wymyślił”, no niby jestem pracowity, ale efekty marniusieńkie. Lubić siebie? A za co? Jestem i już. Ale zawsze Mu ufam, w strachu, kłopotach…"

Marcin Jakimowicz, http://gosc.pl/doc/1849403.Na-jagody

Fot. Izabela Trawińska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz