sobota, 21 czerwca 2014

Wolna Wola

"Uświadomiłem sobie, że milion razy dziennie mam, dzięki wolnej woli, szansę zrobić jakieś ekstra, ponadnormatywne dobro. Bo robienie dobra nie polega przecież wyłącznie na nie robieniu zła, na nie nabluzganiu, nie ukradzeniu, nie zabiciu, nie cudzołożeniu. Mogę minąć smutnego człowieka na ulicy, ale przecież MOGĘ się też do niego uśmiechnąć! Nie ciąży na mnie formalna odpowiedzialność za losy dajmy na to ofiar ukraińskiego, czy kongijskiego konfliktu, a mimo to „z własnej, nieprzymuszonej woli“, MOGĘ zrobić krok ponad standard, zainteresować się, jak można im pomóc. Właśnie to w wolnej woli jest dla mnie najbardziej fascynujące: że ona nie służy wyłącznie do praktycznej egzekucji pojęć „powinno się“, „nie powinno się“, ale że przy jej pomocy da się też robić to, co zrobić (tylko i aż) „można“!"

Szymon Hołownia, http://www.stacja7.pl/article/3006/Ch%C5%82onna+wola/59




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz