niedziela, 6 lipca 2014

Utrudzenie

"Każdy ma swoje utrudzenia i obciążenia. Z tym wszystkim możemy pójść do Pana. Jemu oddać całe nasze zmęczenie tysiącem spraw na głowie, codzienną gonitwą, bitwą, rutyną szarych dni. Ileż tego wszystkiego! Nieraz wydaje się, że to ponad siły, że jeszcze jeden dzień i odwiozą nas na leczenie. Walczymy, zaciskamy zęby. Myślimy, że wszystko zależy od nas. I padamy ze zmęczenia. Znakiem poddania się są ręce wzniesione do góry. Bezbronność! Właśnie tak. Trzeba stanąć przed Panem jak orantka na freskach z katakumb. Poddając się. Jemu. Aby znaleźć ukojenie. Pogodzić się ze swoim losem. W Nim."

ks. Tomasz Jaklewicz, http://gosc.pl/doc/2071317.Rece-do-gory

Fot. Olga Pawłowska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz